2013

Podziękowanie

Podziękowanie za kształcenie dla Magdy Bestrzyńskiej Madziu, Bardzo Ci dziękuję, że mogłam wziąć udział w tak ciekawie i profesjonalnie przeprowadzonym szkoleniu. Bardzo podziwiam ludzi z pasją i cieszę się, że Cię poznałam. Ten kurs, to mam nadzieję, początek mojej nowej drogi. Zarówno przed jak i w trakcie kursu czułam niesamowite podekscytowanie. Kurs przebiegał dokładnie tak, …

Podziękowanie Czytaj więcej »

Pacjent po ciężkim ataku duszności

Droga Wando, Pragnę opisać tobie kolejny przypadek mojego doświadczenia. Pacjent, lat 72 trafia do szpitala po ciężkim ataku duszności. Zrobiono rutynowe badania, podano tlen i jeszcze tego samego dnia wypisany do domu. Od lat choruje na rozedmę płuc, arytmia, nadciśnienie, prostata.

Skręcona kostka

Kobieta 60 lat,  z trudem idzie na kulach przez korytarz kliniki w której pracuję. Dwa dni temu pośliznęła się na oblodzonym chodniku dla pieszych. Po chwili z trudem wstała wróciła do domu 10-12 metrów odległość. Oczywiście za chwilę córka zawiozła ją na pogotowie. Noga opuchnięta, przerażająco bolesna.

Moje doświadczenia z refleksologią

W roku 1985 wczasując się nad morzem w jednym z kościołów Gdańska zakupiłem małą broszurkę na temat masażu stóp. Kiedy rok później obudziłem się rano i nie mogłem wstać z łóżka wówczas przypomniałem sobie o tej broszurce i przeczytawszy znalazłem treść o sposobie masażu dla chorych korzonków.

Radości z refleksologią

Droga Wando, Przede wszystkim dziękuję za październikowe warsztaty i z niecierpliwością czekam na następne spotkanie. Bardzo chcę być na warsztatach w kwietniu i zdawać egzamin dyplomowy… Ponieważ prosiłaś o to abyśmy pisali dzieląc się tym samym naszymi doświadczeniami postanowiłam opisać 3 przypadki.

Rehabilitacja z refleksologią

Ostatnio chodziłam na środowisko do starszej Pani po udarze przebytym kilka, może kilkanaście lat temu, zanik kory mózgowej, siedząca na wózku, przykurcze rąk i nóg, wieloletnie dolegliwości i ataki nerwu twarzowego. Środowisko, czyli rehabilitacja w domu: masaż kończyn górnych i dolnych oraz ćwiczenia.

Chory kręgosłup

Witajcie, Dwa miesiące już upłynęły od warsztatów a czas pędzi jak oszalały. Zupełnie nie mogę sama za sobą nadążyć. Wreszcie się zebrałam i może dziś się uda do Was napisać. Ponieważ Wandziu ciągle nas mobilizujesz do pisania (całkowicie zresztą się z Tobą zgadzam, choć pisać jak widać z dotychczasowych doświadczeń – nie lubię) dziś przesyłam …

Chory kręgosłup Czytaj więcej »

Scroll to Top