Refleksologia od narodzin
Stópki mojej małej córeczki trzymałam w dłoniach prawie od samych narodzin. Końcówka porodu była trudna, obie potrzebowałyśmy regeneracji. Malwinka miała troszkę napięć w ciele i była bardzo wrażliwa – szybko nauczyliśmy się co to znaczy dla niej „nadmiar wrażeń”. Początkowo „zabieg na stopach” to było zwyczajne trzymanie ich w dłoniach lub po prostu położenie kciuków …