Czy wyobrażasz sobie chłopca 9 lat z 4-dniowym bólem migrenowym głowy? Mama mówi: 3 różne szpitale, wszystkie możliwe badania, podwójne tabletki przeciwbólowe nie pomagają, prosi zasłaniać okna, wrażliwość olbrzymia na światło, pulsuje w głowie, zwinięty w kłębek… rodzice bezradni…, narzekają na lekarzy…, proszę aby wyciszyli się sami w sobie i przestali mieć swoje żale do przeszłości i lekarzy…
Co na to stopy ? Ból głowy likwiduję pracą na paluchach w ciągu może 5-7 minut – to tylko efekt tego co działo się w pracy ciała tego dziecka w ciągu ostatnich kilku dni od poprzedniej migreny… Zadaję pytania w stosunku do tego co widzę na stopach, mama odpowiada: moczy się w nocy, kupkanie – co 3-4 dni, więc zaparcia – (pediatra powiedział, że może to jest normalne u chłopca – nie zgadzam się z tym). Zapadnięte refleksy splotu słonecznego i przepony, pytam – o chęć chodzenia do szkoły – nie lubi szkoły, za chwilę wyjaśnia, że kolega mu mocno dokucza i często bije, brzydko mówi do niego, – potrzebna rozmowa ze szkolnym psychiatrą.
Teraz refleksy układu trawienia w obu stopkach – jedna stwardniała wyblakła powierzchnia! Refleksy biodra-kolana – nie mają żadnego czucia, pytam o kolana – była ściągana woda z kolana 2 razy w ciągu dwu miesięcy, bolą chłopca kolana, nie może lewego zgiąć – maść nie pomaga. Jedno kolano gorące i opuchnięte – stan zapalny, co będzie za rok, dwa?
Nie dotykam kolan – pracuję na łokciach i szybko odnajduję odpowiadające refleksy bolące i już stwardniałe, pracuję i za 2-3 minuty chłopiec zgina kolano – nie boli, uśmiecha się pierwszy raz,
a reakcja mamy i babci? – trzeba zobaczyć.
Całość pracy to 1 godz. 10 minut. Chłopiec mówi, że jest mu dobrze w środku i brzusiu i w głowie i kolana nie bolą…
Dałam zadanie domowe mamie do wykonania… do spotkania za tydzień jak wrócę z egzotycznych krajów…
Kochane Mamusie – gdy Wasze dzieci cierpią, szukajcie pomocy w pracy rąk refleksologa – pomoc lekarza jedno – praca refleksologa na stopach to poszukiwanie dobrego zdrowia…, proszę bądźcie mądrzejsze ode mnie gdy byłam młodą mamą – nie znałam refleksologii.
Dziwi się ktoś, że jestem szczęśliwa? Każdy refleksolog jest też szczęśliwy sam w sobie po zabiegu…
Tak – bardzo cieszy się moja dusza, gdy mama dziecka jest wdzięczna za pracę rąk na malutkich stopach dziecka…
Wanda Bratko