PIERWSZY ZABIEG REFLEKSOLOGII
Umówiłam się na wtorek rano – nigdy nie zapomnę – u KRIS TANNER w domu w NIAGARA FALLS Canada. Nie wiem co mogę oczekiwać – wiem tylko, że szukam ratunku dla zdrowia. Nieznajome dla mnie jej delikatne chodzenie kciuków po stopach to olbrzymia ilość wewnętrznie odczuwanego bólu nie do ogarnięcia! Stopy opuchnięte wewnętrznie czują każdy ruch pracujących palców KRIS. Jest to dobry ból.

BÓL jaki w sobie nazbierały moje palce stóp, był ponad ludzkie siły! Pot oblewał moje ciało, a na buzi KRIS widziałam olbrzymie zmęczenie. Zaproponowała abym w domu wykonywała zadanie domowe – pracę na palcach.
Ten pierwszy zabieg z dużym bólem odebrałam NIEZWYKLE POZYTYWNIE. Czułam się inaczej, więcej bólu w stopach – ulga w moim ciele na poczekaniu – moje oczy nabrały blasku, odzyskałam częściowo energię do działania. Zdziwiona byłam co dźwigam w swoich stopach!
KRIS pokazała mi pracę na piętach, którą mam wykonywać w domu w związku z bolesnymi od lat hemoroidami. Wieczorami pracowałam na nich. Trwało to bez liczenia czasu, głębsze „wejścia” w stopę więcej bólu, gorąco oblewa moje ciało i jest zdecydowana ulga. Dzieją się absolutne „cuda” w moim wnętrzu ciała – przespałam noc, rano wstałam szczęśliwsza w sobie.
Od tej pory trzy razy dziennie pracowałam (jak potrafiłam) na swoich stopach, a mocny ból odbierałam jako dobry, szlachetny, uwalniający moje niedomagania we wnętrzu ciała. Swoją pracę, odczucia w ciele i psychice systematycznie przelewałam na papier – lepiej widzę, hemoroidy nie wychodzą po pracy na bolących piętach, przespałam całą noc, czuję wewnętrzna radość – piszę i piszę.
Drugi profesjonalny zabieg za 3 dni – jestem już radosna w sobie bo mimo bólu w stopach, w moim ciele, umyśle i duszy (później nazwę to CUD) czuję olbrzymią poprawę! TAK, to jest to – jestem tego pewna – REFLEKSOLOGIA jest już moja i da mi SZCZĘŚCIE ŻYCIA w dobrym zdrowiu.
Podczas zabiegów od KRIS – UCZĘ się i CZUJĘ: czym jest refleksologia, co robi, czym jest ból w stopach, za chwilę jak wędruje po ciele, uczę się języka angielskiego w konwersacji z KRIS – z zabiegu na zabieg dostrzegam olbrzymie WARTOŚCI tej mądrości pracy ciała dla zdrowia. Dostrzegam coraz bardziej lustrzane odbicie pracy ciała w stopach, czuję jego miniaturę w stopach. Oczy moje nabrały blasku już po 3-ch dniach, przejrzało w głowie, dużo dobrego dostrzegam… świadoma jestem że to powyżej to nie choroba, to absolutny bałagan w pracy ciała i ducha na emigracji.
Osiem systematycznych zabiegów dwa razy w tygodniu – ze względów finansowych nie stać mnie na więcej, ale kierunek DOBRE ZDROWIE już mam.
Do pracy refleksologii dołączyłam ćwiczenia w basenie, jazdę rowerem, gimnastykę pilaties, oddychanie, absolutna dyscyplina żywienia – byłam z tego dumna każdego dnia i wdzięczna KRIS TANER za jej prace i mądrość. W dalszym ciągu jestem „wszystkim” w pracy we własnej restauracji – nie mam już jednak dla niej duszy i tak naprawdę, to chyba nigdy nie miałam.
Czytam i „połykam” już treści podręcznika D.C.Byers „Lepsze zdrowie z refleksologią stóp i rąk”. Sumiennie pracuję na swoich stopach, z dnia na dzień w lepszym zdrowiu i z coraz większą wewnętrzną RADOŚCIĄ!
KOLEJNY KROK – po miesiącu pracy KRIS informuje mnie o dwudniowym Seminarium Refleksologii w Niagara Falls. Oczywiście jestem obecna. Dwudziestoosobowa grupa poznaje – podstawy refleksologii, anatomię i fizjologię człowieka (to znam dobrze ze swoich studiów), czekam z niecierpliwością na praktykę wykonywanego zabiegu. Pierwszego dnia połowa zabiegu, drugi dzień z niecierpliwością czekam na praktyczną refleksologię. Jestem urzeczona całą sobą – świadoma, że ta nauka i praktyka odda mi zatracone zdrowie. Choroba mnie nie interesuje – dla mnie to zbiorowe niedomagania w pracy ciała umysłu i ducha, a psychika, napięcia, to burza fal w pracy mózgu.
W dalszym ciągu systematycznie pracuję na swoich stopach i całą swoją duszą czuję siebie w tej już szlachetnej pracy. Rozumiem mowę stóp dla zlikwidowania bólu w ciele.
Korzystam z zabiegu u innego refleksologa dla porównania praktyki – nie odpowiada mi relaksacyjny delikatny zabieg – oczekuje już zdecydowanej refleksologii w poszukiwaniu dalszego zdrowia dla siebie.
Dwa dni po Seminarium pracą na stopach zlikwidowałam atak astmy młodej kobiety, która przyszła z mężem na kolacje do restauracji – SZOK! – jakie to było proste, ale jak CUDOWNE! Dzień później w czasie lunchu w restauracji pracą na ręce zlikwidowałam ból i opuchliznę buzi po kanałowym leczeniu zęba. Kolejny SZOK i niedowierzanie w siłę pracy Refleksologii – mówiłam: sprowadzam ból z opuchniętego policzka do rąk – muszą zrobić się gorące refleksy w dłoniach.
TRAFIONE – po to wyjechałam z komunistycznej Polski na emigrację, utraciłam zdrowie i teraz odzyskuje w pełni mądrość dla życia.
Radość ducha wzrasta a troski emigranta i ciężkiej pracy fizycznej wyciszają się. Zaczynam być sobą, żyć bez bólu, bez depresji, straciłam nadwagę to też olbrzymi sukces.
Po pracy w kuchni restauracyjnej wykonuję zabiegi refleksologii i ONE są dla mnie najważniejsze, są siłą życia. Zapominam o emigracyjnych tarapatach. INSPIRACJĄ do pracy jest odzyskanie swojego zdrowia przez prace swoich rąk i umysłu – boli, ale to DOBRY BÓL!
Uczę się, wykonuję zabiegi na stopach zauroczona efektami tej pracy dla zdrowia, czuję już dobrze stopy człowieka, obserwuję ich kolor, narosty, zgrubienia, temperaturę, zaczynam czytać ich mowę po pierwszym spojrzeniu – oczywiście opisuję wszystkie historie co mówią stopy przy pierwszym spotkaniu i jak „rozmawiają” po następnych. Włączam zadanie domowe dla klienta – uważam, ze zdrowie to jego odpowiedzialność i musimy współpracować.
cdn…