NIE DIAGNOZUJE, NIE LECZY W SPECYFICZNYCH PRZYPADKACH, NIE SUGERUJE ZMIANY LEKARSTW….
TO WŁAŚNIE REFLEKSOLOGIA… poszukuje zdrowia a nie choroby….
Wspaniała siła życia dla osoby, która w tym przypadku cierpi bóle w dolnej części jamy brzusznej nieznanego pochodzenia.
Kobieta lat 44 od 3 lat poprzez badania lekarskie poszukuje przyczyny ciągłego bólu w lewej dolnej części jamy brzusznej. ( 6 lat wcześniej miała operację – skręt jelit). Wszystkie badania w normie, nie ma nic niebezpiecznego – tłumaczą jej przedstawiciele służby zdrowia, a bóle są coraz bardziej przykre.
Zadzwoniła szukając pomocy w refleksologii. Spotkałyśmy się na Festiwalu Zdrowia w Mississauga – zabieg poszukujący zdrowia czyli … zlikwidowanie bólu.
Pierwsze spojrzenie na stopy, zadaję pytania:
Czy pani pali papierosy? tak – refleksy płuc, klatki piersiowej porośnięte już stwardniałym naskórkiem, refleksy górnej części układu trawiennego opuchnięte, wrażliwe pod pracą mojego kciuka i palców, poniżej linii pasa refleksy jamy brzusznej zdecydowanie zapadnięte, wyschnięte, wrażliwe przy pracy refleksy pęcherza moczowego na lewej stopie delikatnie wybrzuszone, duże zgrubienie lewej stopy w 3-4-5 zonie, linia pięty zdecydowanie zlała się z całością 3-4-5 zonu stopy.
Refleksy w stopach są bolesne jedynie w momencie pracy na nich, gdy mijam chodzeniem kciuka te refleksy, ból zanika. Wszystkie bolesne miejsca w stopach przenoszę na jej ciało – pani sama dotyka i poszukuje bólu, dyskomfortu we wskazanych miejscach jamy brzusznej. W ten sposób chcę przedstawić lustrzane odbicie bólu w stopach do bólu w ciele.
Poprzez pracę na lewej stopie poszukuję bardzo mocno bolącego miejsca, które odpowiada za ciągle powtarzające się bóle w dole jamy brzucha, a nie wykryte jeszcze badaniami medycznymi. Rozpracowując dużą powierzchnię wrażliwych refleksów w stopie przyglądam się jednocześnie reakcji twarzy kobiety z bólem, zaczerwienieniu naskórka na stopie, jego temperaturze w dotyku. Wielokrotnie podczas tej pracy oblewa moją podstawę głowy struga potu , twarz “goreje”, pani mówi : to ciężka praca,- tak ciężka , ale wdzięczna bo już w trakcie tej pracy bólu w ciele zdecydowanie ubywa. Teraz pani przyznała się, że od jakiegoś czasu zaczęły się problemy z pęcherzem moczowym, jego częstym i słabym wypróżnianiem.
W ciągu 30 minut zlikwidowałam kompletnie istniejący od kilku miesięcy ból w dole jamy brzusznej. Jak to się stało? Jak pracuje ciało człowieka?
Nie określam dokładnie czego ten ból dotyczył, te decyzje należą do lekarza. Dla doświadczonego refleksologa były to kompleksowe niesprawne w pełni refleksy dołu jamy brzusznej, całej miednicy, refleksy biodra i bolącego panią kolana.
Mogły być spowodowane napięciem, stresem, długim siedzeniem, brakiem ćwiczeń fizycznych, ruchu, nabudowywały się z czasem i mogą być zrosty pooperacyjne, a w przyszłości początkiem rozwijającej się choroby.
Tym zabiegiem pokazałam co potrafi dokonać cierpiące ciało człowieka poprzez pracę na stopach w ciągu 30 minut. Nadmienić muszę, że prawa stopa nie miała takich bardzo bolących powierzchni. Jestem przekonana doświadczeniem w pracy refleksologa, że jeżeli ta kobieta nie wykona sobie serii zabiegów 8-10 systematycznie dwa razy w tygodniu, dolegliwości wrócą w szybkim czasie. Musi zbalansować pracę całego ciała.
Ciało człowieka swoim bólem woła o pomoc – nie miejmy żalu i pretensji jeżeli cierpimy. Cierpimy jedynie na własne życzenie.
Tydzień później – pełny zabieg refleksologii, przyszła z bardzo silnymi bólami w dole jamy brzusznej. Łatwo zlikwidowałam te bóle pracą na stopach. Dwa dni później zadzwoniła mówiąc, że wciąż czuje się dobrze.
Moim zdaniem jest to “rozgrzebana” robota , a nie dokończona. Decyzje dalszej pracy należą do cierpiącego.
Wanda Bratko