Wando, ta refleksologia jest cudowna!!!
Dzisiaj robiłam zabieg tacie. Ciężko było go namówić, cały czas odkładał zabieg na następny dzień. Kilka dni temu byłam u najstarszej siostry i robiłam zabieg. Po 2 dniach dzwoni do mnie, że jej kostkę widać i opuchlizna jest mniejsza. Dwa dni później przyjechała do mnie druga siostra z mężem. Siostra korzystała z zabiegów refleksologii już zanim ukończyłam kurs. Jej mąż w dniu przyjazdu zaczął się wykręcać, że chyba oszalałam z tymi stopami itp. Złożyłam mu propozycję, najpierw zrobię siostrze a On w międzyczasie będzie patrzył. Gdy skończyłam zabieg to tylko zapytał czy nadal mi się chce. Oczywiście zrobiłam.
Na drugi dzień powiedział, że koniecznie przyjedzie znowu bo już dawno nie miał ciepłych stóp. Mówię to wszystko tacie i jego również nie musiałam już przekonywać. A co tata po zabiegu? „Ale fajnie, nogi jakby lżejsze”.
Bardzo mnie to motywuje jak ktoś widzi efekty i docenia moją pracę. Czuję taką wdzięczność… Oglądałam też dzisiaj film dokumentalny, w którym występujesz. Bardzo mnie podbudował i zmotywował do dalszej pracy. Mam nadzieję, że kiedyś się spotkamy. Jesteś niesamowitą osobą. Po filmach, wpisach na PIR widzę bardzo dużo pasji i zaangażowania. Dziękuję Wando
Ania Pydych
od redakcji: film, o którym pisze Ania, znajdziesz na stronach NTV, lub pod tym linkiem