Na IV Europejskiej Konferencji Refleksologów w Danii jeden z wykładowców – chiropraktyk, masażysta, refleksolog i od siedmiu lat dyrektor jednej z największych duńskich klinik naturalnego leczenia powiedział, że refleksologia jest najwdzięczniejszym, a na dodatek bardzo dobrze płatnym zawodem.
Najwdzięczniejsze jest właśnie spontaniczne uzdrawianie ciała przy właściwej pracy terapeuty, wsparte własną pracą pacjenta. Praca ta przynosi efekty, ponieważ ludzki organizm kryje w sobie nieograniczone możliwości, które medycyna akademicka nie zawsze chce dostrzegać. Praca refleksologa jest wdzięczna pod wieloma względami:
- Wdzięczna – bo już w trakcie zabiegu na stopach, rękach, twarzy czy głowie gruczoły produkują taką ilość niezbędnego środka przeciwbólowego, a krwiobieg dostarcza go tam, gdzie jest on niezbędny, że pacjent zostaje uwolniony od bólu chociaż na kilka godzin. Gdy choroba jest przewlekła, terapia wymaga oczywiście czasu, pracy i cierpliwości.
- Wdzięczna – bo refleksolog poświęca dużo czasu, aby wysłuchać pacjenta, a dzięki znajomości procesów zachodzących w ludzkim organizmie może wyjaśnić sens swojej pracy.
- Wdzięczna – bo systematycznie wykonywane zabiegi idealnie utrzymują ciało ludzkie w równowadze, dają dużo energii, umacniają psychikę oraz sprawność umysłu.
- Wdzięczna – bo nie tylko możemy pomóc choremu organizmowi, lecz także jesteśmy zdolni do utrzymania swojego ciała, psychiki i ducha w dobrej kondycji.
- Wdzięczna – bo potrafimy reagować na niedomagania własnego ciała, gdy tylko się pojawią. Dotyczy to również naszych bliskich.
- Wdzięczna – bo dzięki zabiegowi na stopach lub dłoniach można usunąć nawet duże zmęczenie czy zdenerwowanie.
- Wdzięczna – bo każdy przypadek stanowi nowe wyzwanie i mobilizuje do dalszej pracy.
- Wdzięczna – bo daje satysfakcję, gdy pacjenci mówią, że korzystali ze wszystkich możliwych form terapii i żadna nie przynosiła tak dobrych rezultatów.
- Wdzięczna – bo niejednokrotnie pacjenci deklarują, że zabiegi refleksologii są najważniejszą częścią ich codziennego życia.
Czerpiąc radość z tej pracy, często zapominamy jednak, że nasze palce i dłonie także potrzebują odpoczynku, że nasz poziom energetyczny również ma prawo się obniżyć. Trudno mi uwierzyć w skuteczność bioenergoterapii polegającej na przyjmowaniu codziennie wielu pacjentów w krótkim czasie, niczym na taśmie fabrycznej. Terapeuci też są tylko ludźmi, bez względu na „nadprzyrodzone” predyspozycje, uzdolnienia, talenty czy doświadczenie. Większość osób zgłaszających się na pierwszy zabieg refleksologii z przewlekłymi problemami zdrowotnymi korzystała wcześniej z innych zabiegów, ale po chwilowym ustąpieniu ich dolegliwości powróciły.
Europejskie normy dotyczące refleksologii w krajach, które uznały ją za terapię wspomagającą działanie organizmu pacjenta i pracę lekarza, pozwalają na wykonywanie sześciu zabiegów dziennie. Każdy zabieg na stopach osłabia energetycznie nasz splot słoneczny. Jedni potrafią sobie z tym poradzić, inni nie dają rady. Mimo że ta praca jest dla mnie pasją, po wykonaniu kolejnych czterech zabiegów na stopach osób, które przyszły po raz pierwszy, czuję się bardzo zmęczona. Czytanie mapy stóp to głębokie wchodzenie w działanie ludzkiego organizmu, napotykanie przeszkód, zastojów, niezgodności we współpracy narządów.
Im częściej pot oblewa moje ciało w trakcie zabiegu, tym większy jest mój ubytek energetyczny. Zdarza się również wytrzeszcz oczu jak przy problemach z tarczycą. Na co dzień szybko wracam do formy, ale niejednokrotnie potrzebuję pomocy – w postaci zabiegu na moich stopach.
Praktykując zawód refleksologa, musisz zadbać o równowagę własnego organizmu. Inaczej może się pojawić przemęczenie, obniżenie nastroju, poczucie bezradności i niezadowolenie z samego siebie.
Refleksologia wymaga ciągłej nauki i kształcenia. Wprawdzie każdy organizm zbudowany jest z tych samych układów i narządów, ale każde ciało funkcjonuje inaczej. Nie można do wszystkich stosować identycznych zasad leczenia czy uzdrawiania. Każdy przypadek jest indywidualny, a zbiegi na stopach, rękach, głowie i twarzy przynoszą różne efekty. Przyjmowanie leków przepisanych przez specjalistę będzie miało sens, gdy w ciele chorego zlikwidujemy zastoje, zatory i blokady, usprawniając pracę krwiobiegu, aby gruczoły wydzielania wewnętrznego mogły sprawnie kontrolować wszelkie przemiany biochemiczne. Organizm będzie mógł opanować bóle i niedomagania, a wtedy rozpocznie się proces samoleczenia.
Praca refleksologa to również własna praca nad samym sobą. Uczyłam się refleksologii, bo moje zdrowie mocno szwankowało. W tej chwili zarówno ja, jak i moi bliscy rzadko korzystamy z pomocy lekarza rodzinnego, ponieważ nie pozwalamy na rozwój jakichkolwiek dolegliwości.
Wiele się dziś mówi o prawidłowym odżywianiu. Często zadajemy sobie pytanie, jaka dieta jest właściwa dla nas i naszej rodziny. Starajmy się w swej pracy nie mówić o diecie – mówmy o dyscyplinie żywienia. Jak możemy sobie poradzić z nadwagą, skoro nasz organizm jest zupełnie rozregulowany? Najpierw należy odblokować, uaktywnić, pobudzić jego wszystkie czynności, a dopiero później myśleć o unormowaniu masy ciała. Pamiętajmy też, że przemiany biologiczne po 45 roku życia są znacznie wolniejsze niż w wieku 25 lat. Na przykład wydolność nerek spada do 80%.
SPONTANICZNE UZDRAWIANIE – to tylko praca ludzkiego organizmu. Z kolei praca rąk wykształconych refleksologów, poparta doświadczeniem i codzienną praktyką, jest najefektywniejszą formą terapii, która wspomaga funkcjonowanie tego organizmu.
Podobnie jak miłość, zgodę, szacunek, przyjaźń, tolerancję i zrozumienie, również zdrowie fizyczne, psychiczne i duchowe należy pielęgnować, chcąc utrzymać je na stałe.
Wanda Bratko