Opuchlizna po złamaniu kostki

Witam Wando,

Przeczytałam Twój artykuł o pacjentce ze stłuczoną stopą. Zaciekawiło mnie użycie oleju rycynowego, wkręciłam się 🙂 i zaczęłam szukać…, przewertowałam multum stron i znalazłam informacje na temat oleju rycynowego, o których wcześniej nie wiedziałam.

Moja znajomość tego oleju dotyczyła głównie użycia go przy zaparciach i do regeneracji włosów. A ucieszyłam się tym bardziej, jak znalazłam informacje, że pomaga on w tak wielu przypadłościach, że można stwierdzić, że ma on zastosowanie w naszym ciele ,,od stóp do głów”….a nazwa mojego gabinetu jest Odnowa-Zdrowia od stóp po głowę….ot, taka sobie zbieżność:)
Ale, do czego zmierzam, mam pacjenta z problemem powstałym po złamaniu nogi w kostce. Zdarzenie miało miejsce już dawno, noga oczywiście była w gipsie. Obecnie „kostka” jest sprawna, ale na nodze do kolana utrzymuje się duża opuchlizna i widoczne naczynka krwionośne. Robiłam masaż limfatyczny i zabieg na stopach. Pacjent jest po dwóch zabiegach, jest o tyle poprawa, że opuchlizna znacznie zeszła w obrębie stopy i kostki, łydka jednak jest jeszcze napuchnięta. Niemniej ucieszył się, że może założyć „wyjściowe” buty 🙂
Po wiedzy z artykułu, napewno użyję oleju do zabiegu na stopy!!!, zastanawiam się jeszcze nad użyciem go do masażu limfatycznego, ponieważ trochę obawiam się reakcji organizmu przy tych naczynkach. Proszę, jeśli możesz mi podsunąć jakieś rozwiązanie tego problemu, będę bardzo wdzięczna.
Gorąco Pozdrawiam,
Asia Marcisz
Racibórz
•••

Witaj Asiu,
W swojej pracy nie dotykałabym wcale obolałej, opuchniętej nogi. Ciało człowieka ma jeszcze trzy miejsca, aby zlikwidować problem opuchnięcia. Opuchnięta noga od kostki do kolana odpowiada temu samemu w przeciwnej nodze. Tam możesz sobie poczynać jak Tobie pasuje, ale ja wiem, że nie powinno pracować się wzdłuż mięśnia, a raczej po jego przekątnej.

Ten sam dyskomfort pracy w chorej nodze istnieje w ręce tej samej strony, od nadgarstka do łokcia. Sztuką jest jedynie odszukanie „zablokowania”, zastoju… będzie bardzo boleć w ręce, a ulga natychmiast w chorej nodze. Starannie rozpracować oba nadgarstki i przeciwną kostkę nogi, potem cały zabieg obowiązkowo. To, co nie pracuje sprawnie odezwie się bólem. Pracuj do pełnego zaczerwienienia.

Po tej pracy nie wprowadzałabym oleju rycynowego w masaż limfatyczny. To chyba nieco za dużo jednym razem. Okłady miejsc bolących z rycyny robią olbrzymia robotę!

Na warsztatach powiem coś więcej z doświadczenia w pracy na stopach z olejem rycynowym. Dwa zabiegi na stopach to zdecydowanie za mało.

Pozdrawiam,
Wanda
Styczeń 2014

 

Scroll to Top