Słoniowate nogi

LITWO OJCZYZNO MOJA TY JESTEŚ JAK ZDROWIE, ILE CIĘ TRZEBA CENIĆ TEN TYLKO SIĘ DOWIE , KTO CIĘ STRACIŁ….. .. pisał Adam Mickiewicz przed laty.

Czy w momencie powtarzających się coraz częściej przeziębień, niedomagań, okresowo bolących części ciała, zaburzeń w jego pracy stać nas na danie odpowiedzi samym sobie co jest przyczyną, dlaczego je tracimy? W szkołach uczą nas jak zdobyć zawód i pracę, nikt nas w szkole nie uczył jak w przyszłości gospodarzyć na co dzień pieniędzmi i własnym zdrowiem.

Wszyscy znamy nazwy przeróżnych chorób, znamy lekarstwa, ale nie nauczył nas nikt jak doszukać się w samym sobie dobrego zdrowia, odzyskania utraconego balansu biologicznego ciała ludzkiego, z jakiej skorzystać terapii, aby usprawniła ona w miarę szybko przepracowane, pełne napięcia i stresu nasze ciało. Zadajemy sobie pytanie gdzie jest przyczyna naszego nadciśnienia, dlaczego przybieram na wadze, a przecież jem bardzo niewiele. Badania lekarskie w normie, a samopoczucie okropne… takich pytań zadajemy sami sobie bardzo wiele w chwili jak jest z nami coś źle.

Mężczyzna lat 47 od 5 miesięcy poszukuje ratunku dla przerażająco opuchniętych i stwardniałych nóg. Dostaje tabletki na odwodnienie, niewiele pomagają. Z polecenia lekarza po pracy kładzie się i nogi wysoko wspiera na poduszkach. Wykonano badania specjalistyczne i orzeczenie lekarskie – prawdopodobnie rak w płucach. Mężczyzna mówi, że nie wierzy w tę diagnozę i czeka na następne opinie innego lekarza specjalisty dopiero za 3-miesiące.

Zagadnienie refleksologii zna jego żona z wieloletnich pogadanek radiowych „W kąciku refleksologa” Radia Polonia w Toronto.

Umówił się na wizytę do bioenergoterapeuty, który też wykonuje zabiegi refleksologii. Pan pouciskał ciało tu i tam każąc mu w tym samym czasie powtarzać zaklęte słowa „jestem zdrowy, nic mi nie dolega”, i następne wizyty są zbyteczne. Przyszedł na zabieg z opuchniętymi nogami i z takimi samymi wyszedł. Zawsze był sceptyczny do medycyny alternatywnej, a teraz po tej wizycie jest przerażony ludzką szarlatanerią graniczącą z bezczelnością (tak to określił).

Nogi puchną coraz bardziej do pachwin, puchnie już twarz, po obu stronach policzka worki opuchnięte, zatoki zalane śluzem, głowa ciężka, kłopoty z oddychaniem, ciężko i boleśnie na klatce piersiowej, wewnątrz jamy brzusznej wszystko bolesne i mówi, że jest też opuchnięte, w pachwinach ciężko, zaparcia na przemian z biegunkami, wydalanie moczu skąpe, nie poci się wcale.

Dotychczas okaz zdrowia, jedynie problem z nadwagą. Coraz częściej przeziębienia, antybiotyki. Lekarz rodzinny wykonał wszystkie niezbędne badania okresowe.
Nadciśnienie – jest efektem otyłości oświadczył. Dostał lekarstwo na nadciśnienie, kazał zdecydowanie zrzucić nadwagę.

Pierwszy zabieg konsultacyjny pracy na stopach tylko dlatego, że żona kazała. Czyżby mężczyźni tak bardzo bali się swoich żon? Pierwsze spojrzenie na mężczyznę dobrze zbudowanego, 195 cm wzrostu, z nadwagą – zastanawiam się jak zmieszczę go na fotel terapeutyczny, czy fotel nie zarwie się pod nim?
Jego twarz z wytrzeszczem oczu, szyja już od poziomu uszu w dół opuchnięta, a twarz, czoło, głowa w poziomie policzków w górę przeźroczysta, jak papier wyblakła, zmęczona.

Na fotelu ciężar ciała rozłożył się – pacjent jest bezpieczny. Stopy bardzo dużego rozmiaru sięgają daleko poza fotel. Potrzebne specjalne wsparcie. Trudna praca dla refleksologa bo rama fotela będzie ugniatała przerażająco opuchnięte nogi aż powyżej kolan. Włożył palce w opuchliznę nóg – pozostało w niej blade głębokie miejsce. Teraz dopiero dostrzegłam jego palce rąk, paznokcie i dłonie. Paznokcie przeźroczyste, palce rąk i ich zwieńczenie u dłoni w takim samym stanie, dokładnie odpowiada to wyglądowi jego twarzy. Byłam przerażona – nie mówiąc o tym nieciekawym zjawisku dla pracy ciała rozpoczęłam zabieg na stopach.

Palce u stóp lodowate, bardzo wyblakłe, te niewielkie w porównaniu do ciała również opuchnięte stopy dźwigają olbrzymią ilość zastałych od kilku miesięcy galaretowanych płynów w całym ciele. Nie jestem w stanie na wstępie określić, co jest rozregulowane w pracy ciała – wszystko.
Techniki relaksu wielokrotnie powtarzane na wstępie, aby ubyło nieco galaretowatej masy w okolicach kostek, aby drenaże limfatyczne rozpoczęły pracę w pachwinach.

Kolejno krok po kroku cały zabieg na prawej stopie. Wszystkie refleksy w stopach bolące, pracę wykonuję delikatnie, aby pobudzić do życia całe ciało. Podałam do picia szklankę wody i zioła Alveo. Po rozpracowaniu prawej stopy, wysoko mięśni podudzia, wokół kości strzałkowej i piszczelowej zaproponowałam panu delikatne dźwignięcie najpierw prawej a za chwilę lewej nogi. Jego zdziwienie olbrzymie, jak szybko jest efekt w pracy ciała. Teraz wizyta w ubikacji i oddanie moczu. Po raz pierwszy od długich miesięcy w takiej ilości – powiedział.

Zabieg na lewej stopie trudniejszy, więcej bólu, znacznie więcej galaretowatej masy w stopach. W refleksologii przyjęto, że lewa stopa to lewa strona ciała. Pan cierpliwie znosi wszystko, co wykonuję na stopach. Lata praktycznego doświadczenia klinicznego pozwalają mi na znacznie więcej niżeli przeciętnemu refleksologowi.

W międzyczasie prowadzę rozmowę na temat wyłączenia z codziennego żywienia produktów, które wpływają ujemnie na pracę jego ciała, wyjaśniam jak pozbyć się zaflegmienia, w jaki sposób ma uczyć się od nowa oddychać, aby krwioobieg miał wystarczającą ilość tlenu dla swej sprawnej pracy, aby komórki ciała zaczęły żyć, a nie powoli umierać. W jego refleksach płuc na stopach olbrzymia ilość zastałej galarety. Nie dziwię się, że lekarz po zdjęciu Rtg zaciemnienia te określił, jako prawdopodobne komórki rakowe. W stopach na refleksach prawego płuca jest tylko zrogowaciała cienka linia naskórka z mojej praktyki łatwa do zlikwidowania.

Tak długo jak pan nie będzie dostarczał powoli odpowiedniej ilości płynu dla pracy ciała, tak długo nie zlikwidujemy zaparć. Lekarz zabronił mu picia płynów. Wyjaśniłam sens codziennego ruchu i chodzenia, rozsądek picia ziół Alveo, konieczność użycia balsamu z sadła świstaka, i wiele innych drobnych informacji.

Ponieważ badania medyczne nie wykazały zmian w pracy tarczycy, a refleksy w stopach wyschnięte na „wióro” i bardzo wrażliwe zaproponowałam domowy sposób na sprawdzenie pracy gruczołu tarczycy, a za chwilę rady jak pomóc jej się zregenerować również domowym sposobem.
Obiecałam, że w 2-3 godziny po tym zabiegu doskonale wypróżni się jelito grube i poczuje się lżejszy w ciele. (sprawdziło się – powiedział przy drugim zabiegu ze śmiechem).
Wyjaśniłam pracę potrójnego ogrzewacza, pracę narządów wchłaniania i wydalania, mając na celu łatwiejsze jego spojrzenie samego siebie na wnętrze swojego ciała.

Nadmienić muszę, że refleksy układu moczowego pęcherza, przewodów moczowych, nerek w obu stopach kompletnie zapadnięte bez życia. Nie jestem teraz wcale zdziwiona, że jego ciało nie wydala płynów, tylko je w sobie kumuluje.

Zabieg dobiega końca – spędziliśmy ze sobą 1,5 godziny czasu. Wykonałam na zakończenie staranny masaż stóp i nóg do kolan. Oczy się panu zamknęły – ciało odpoczywa po przyjmowaniu nadawanego mu programu życia poprzez przeszło 7.200 zakończeń nerwowych, zakończenia i kanały energetyczne merydianów medycyny chińskiej oraz niezliczoną ilość refleksów poznanych przez naukę refleksologii.
Tym razem żadnego zadania domowego. Jest zbyt duży chaos w pracy jego ciała po moim zabiegu, dlatego też potrzebuje ono czasu pracy i cierpliwości, aby się wyciszyć. Pan wstaje z fotela – uśmiecha się i ze zdziwieniem mówi, że jego ciało i nogi są dużo lżejsze niż przed zabiegiem.

Trzy dni później przy wejściu na 2-gi zabieg żona powiedziała: od 5 miesięcy nie widziałam męża nóg tak spokojnych jakie są w tej chwili, nie przybyło opuchlizny, ale siusianie jest częściej i więcej, suchy kaszel zginął i zaczyna się odklejać śluz, szara galaretowata masa łatwa do wyplucia. Mąż – natomiast mówi że lżej jest w jamie brzusznej, nie ma jej olbrzymiego ciężaru. Nogi lżejsze w chodzeniu. Po zabiegu musiał się położyć, bo zmęczenie ciała było olbrzymie. Natychmiast przystosował się do wskazówek z pierwszego zabiegu.

Teraz ja patrząc na jego buzię dostrzegam zdecydowanie mniejszą bladość prawej strony twarzy, a palce jego prawej ręki mają tym razem jedynie przerażająco blade – niemal przeźroczyste paznokcie. Lewa ręka ma wyblakłość jedynie do dwu kości paliczkowych.

Ten drugi zabieg jest już spokojny, bez emocji pacjenta, co będę robiła, czy będzie bolało. Tak, muszę sprowadzić niedomagania i bóle z ciała do samych stóp. Wszystko to jest w granicach wytrzymałości każdego pacjenta. Zapytałam czy ktokolwiek z lekarzy zwrócił uwagę na wyblakłe paznokcie, palce rąk i bladość buzi – nie, nikt – odpowiedział.

Wykonując techniki relaksu w nieco wydłużonym czasie zadaję pytania: w jakim czasie nastąpiło drastyczne puchnięcie nóg, co bolało w ciele, dlaczego lekarz serwował antybiotyk za antybiotykiem.

Teraz dostałam odpowiedź: w chwili kiedy lekarz stwierdził nadciśnienie i nie widział medycznie żadnych innych problemów w pracy ciała, kazał zdecydowanie stracić nadwagę. Słuchając reklam radiowych postanowiłem zakupić serię „leku” odchudzającego gwarantującego mi stracenie nadwagi do 10 i więcej kilo w ciągu 4-6 tygodni. Osoba sprzedająca zaleciła picie płynów w ilości do 8 litrów dziennie. Tonący brzytwy się chwyta mówi polskie przysłowie, ja zrobiłem to samo. Po kilku dniach zacząłem puchnąć w nieprawdopodobnym tempie. Odstawiłem tabletki i wodę, od tego czasu jestem bezradny ja i moja żona ze mną.

Słysząc to – jestem przerażona, a zarazem wiem już, co może być przyczyną tak rozregulowanej pracy ciała. W czasie tego drugiego zabiegu nie mogę jeszcze w pełni odczytać mowy stóp, ale opuchlizna zdecydowanie ginie pod moimi palcami. Układ moczowy sprawniej pracuje, bo dwukrotne opróżnienie pęcherza moczowego w czasie zabiegu. Odzyskałam ciepłe palce stóp, jego oczy przejaśniały. Refleksy całej jamy brzusznej dalej galaretowate i trudno je od siebie rozróżnić.
Po zabiegu ulga, pacjent zasypia. Właśnie ten relaks jest najważniejszy. Ciało dochodzi powoli do balansu biologicznego. Delikatnie wyłoniły się kostki stopy od strony wewnętrznej.

Po wstaniu nogi lżejsze i lżejsze ciało. Uśmiech i wdzięczność za prace na stopach i ciekawe drobne porady. Dzień później dzwonię pytając się o samopoczucie. Odpowiedź: widzę zdecydowane efekty na korzyść pod każdym względem, nie oczekuję całkowitej zmiany natychmiast.

Resztę informacji na temat efektów pracy na stopach w kolejnych zabiegach, a połączonych ze zmianami nawyków jedzenia, sztuki oddychania, picia ziółek, wody, systematycznego chodzenia wieczorem przed snem opiszę w kwartalniku „Polski Refleksolog”.

Dla czytelnika tej strony mogę powiedzieć, że radość rozpiera moją duszę a jak się czuje niegdyś bezradny pacjent? Po prostu dobrze. Wciąż czeka w kolejce na specjalistyczne badania medyczne (za 3 miesiące) aby doszukać się choroby.
Pracując na stopach refleksolog poszukuje dobrego zdrowia a nie choroby. Odzyskaliśmy…

Wanda Bratko
Październik 2013
Scroll to Top