Odpowiedź na list (Oponiak na mózgu), cd…

OPONIAK NA MÓZGU c.d. pracy na stopach przez zabiegiem chirurgicznym (3 października 2012).
Odpowiedź na list…

Kolejny zabieg
Pani Ewa przychodzi na zabieg, w korytarzu widzę, że z trudem ciągnie za sobą prawą stronę ciała.

„Pani Wando – umieram. Dzisiejszej nocy około drugiej nad ranem sparaliżowało mi moje palce rąk, za chwilę całą rękę i zaraz bardzo szybko poszła za tym noga, obudziłam męża, aby zaczął mi patyczkami nakłuwać drętwe palce, był zdenerwowany, za kilka minut odzyskałam czucie w palcach ręki, potem w nogach. Zasnęłam. Obudziłam się bardzo zmęczona. Teraz mam uczucie że ręka i noga nie należą do ciała, nie umieją się zjednoczyć w całość, dlatego chyba jestem jeszcze zmęczona.
Dziwne jest to, że kiedyś bolała mnie przy tym bardzo głowa, teraz w głowie nic się nie dzieje, jest absolutny spokój w jej wnętrzu.”
Zapach potu ciała po wejściu do gabinetu jest tak bardzo ostry, nieprzyjemny jak był kiedyś przed kilkoma miesiącami. Włosy zrobiły się bardzo tłuste i skóra głowy pokryła się łupierzem. Dla mnie to informacje o pracy ciała w całości – Ewa poddała się. Do zabiegu 3 tygodnie, czekam, mówi.

Siada z trudem na fotel, wiem że przyszła po pomoc, co potrafi tym razem dokonać schorowane jej ciało, umysł i dusza? Nie mam pojęcia.

Pierwsze techniki relaksu na obu stopach – niestety, prawa stopa sztywna, a lewa noga opuchnięta do łydek stwardniałą galaretowatą masą – nie rusza się wcale.

Ewa mówi: będzie się Pani bardzo źle czuła po mnie… to dobrze, abym tylko potrafiła przywrócić ciału prawą rękę i nogę, odpowiedziałam.

Próbuję co najlepsze, zaczynam pracę od palców – to refleksy odpowiadające za głowę, ku mojemu zdziwieniu zero reakcji w czasie pracy na nich. Kiedyś była w nich duża ilość bólu, jak głowa bolała.

Refleksy kręgów szyjnych, nie mają wrażliwości, bólu.
Wchodzę w refleksy ramienia, łopatki prawej nogi, na wierzchu stopy nic nie widać gołym okiem, a wewnątrz ?! Olbrzymie stwardnienie i przeszywający ból natrafiłam po obu stronach stopy. Starannie, milimetr po milimetrze chodzeniem kciuka poszukuję „czegoś”, nie mam pojęcia czego, ale to „coś” powinno mi natychmiast usprawnić krwiobieg do ręki.

Bardzo bolało, ten ból muszę zminimalizować, więc weszłam w pracę refleksów biodra tej samej strony i refleksy ramienia i łopatki nogi lewej, tej opuchniętej, sztywnej i stwardniałej.
Weszłam w „coś” i… pani Ewa mówi: ręka jest już moja, palce robią się natychmiast ciepłe, teraz niech pani szuka przyłączenia prawej nogi w pachwinie do ciała.

Sukces ?! – żaden sukces, zabieraj się dalej kobieto do roboty, jak pani Ewa wstanie z fotela zmęczona ale z lekkością ciała, to będzie sukces, ale nie mój – tylko tego co potrafi dokonać ciało człowieka w ciągu kilkunastu minut poprzez mądrą pracę refleksologii, (nie masażu) na stopach.

Wciąż powtarzam techniki relaksu, poszukuję teraz w lewej opuchniętej nodze „czegoś” co uwolni nogę od opuchlizny i stwardnienia łydki.

Pani Ewa ma powyżej kostek lewej nogi szwy i zrosty pooperacyjne dosyć głębokie z lat młodości, po poparzeniach nogi, te same blizny są też tuż poniżej palców wierzchu stopy. Rozpracowuję starannie te przy palcach, żadnego bólu ani napięcia.

Powyżej kostek zrosty ?! – potęga bólu, najpierw delikatnie, potem stabilnie głębiej i głębiej, zaczynam obracać kostką lewej stopy, wchodzę w kanały limfatyczne, kostka zaczyna być luźna i dobrze widoczna, opuchlizna nogi ginie.
Kilkakrotnie przechodzę chodzeniem kciuka kanałem limfatycznym reflesów tej stopy, moje ciało od podstawy głowy oblewa struga potu, robi mi się gorąco i muszę odejść od tych stóp na chwilę.

Umyć starannie ręce, wziąć pod język dwa grube ziarnka soli morskiej i popijać starannie wodą w dużej ilości. Moje takie zachowanie ciała to informacje, że u pani Ewy już są zmiany na dobre.

Teraz przechodzę na prawą stopę do pracy w tym samym rejonie refleksów pachwin, miednicy.
Dwa przejścia w obu kierunkach i… Pani Ewa mówi: noga przylgnęła do mojego ciała, krew już płynie w palcach. Uśmiechnęła się, wiedziałam… powiedziała.

Teraz dopiero dla zbalansowania pracy całego ciała rozpoczęłam zabieg na stopach, to podstawowe ABC refleksologii co uczymy na spotkaniach, seminariach.

Oczywiście bolało wszystko. Nie jesteśmy tym zaskoczone obie. W czasie zabiegu zaczęłam się dopytywać o jej nocne położenie ciała w czasie snu.

Z doświadczenia pracy z refleksologią w ten sposób ludziom drętwieją ręce z cieśnią nadgarstka, problemach w łokciu w ramieniu, w kręgach szyjnych, czy inne.

Ewa potwierdziła, że ból silny zaczął się zdecydowanie w ramieniu i szybko zablokowało palce a za moment całą rękę. Leżała na niej dziwnym bokiem i dziwnie też z jej ułożoną nogą w pachwinie prawej strony.

Ponownie wróciłam do pracy tych refleksów, bólu w nich było już nie wiele.

Nie potrafię odpowiedzieć czy to zablokowanie w pracy jej prawej strony ciała pochodziło z obecności oponiaka mózgu? Doświadczyła tego uczucia po raz drugi od kilku tygodni.

Wiem jednak, że w pracy ciała OPONIAK MÓZGU jest jedynie efektem źle pracujących gruczołów, organów i części ciała. Hemoroidy o których pisałam po poprzednim zabiegu nie pokazały się więcej, nie dokuczały, nie wyszły do wierzchu. Rosnąca galaretowata gula na boku lewej stopy rośnie, ale rusza się luźniej.

Nie sztuką jest dokonać zabiegu przez chirurga specjalistę, ale sztuką jest, tak w samym sobie wypielęgnować dobre zdrowie, sprawną pracę krwiobiegu, układu limfatycznego i pracę pozostałych układów zjednoczyć w całość, aby gruczoły wewnętrznego wydzielania miały siłę kontrolowania chemii organizmu, nauczyć sie prawidłowo oddychać, jeść z rozsądkiem i wiele więcej mamy obowiązków wobec samych siebie. Aby nie doprowadzić ponownie do bałaganu w pracy ciała.

Specjaliści zdecydowanie skupili się nad oponiakiem mózgu, ale jest jeszcze coś więcej co pozwoliło na wzrost i rozwój tych obcych komórek w jej ciele.

Wspomnieć powinnam, że jak zaczęłam w styczniu 2012 robić zabiegi na stopach, Ewa nie umiała pisac prawą ręką, dzisiaj dostałam ręczny jej opis 4-ch stron A-4, wszystkich wartości co dokonały zabiegi refleksologii na jej stopach w ciągu prawie 9-ciu miesięcy pracy.

To czego dokonuje praca refleksologii na stopach to za każdym razem zatyka mi dech w piersiach!

Stopami naszymi stąpamy po ziemi… są one najpotężniejsze w sile swej pracy, ale jednocześnie najbardziej lekceważone.

Grzybicę stóp, rany cięte czy inne dostrzegamy, ale nie znamy w całości ich mowy. Jeżeli bolą pod pracą chodzącego kciuka refleksologa, to wołają o pomoc.

Wanda Bratko
7 września 2012

Scroll to Top