Chłopiec – 13 lat.
Jego ręce i stopy pocące się dużą ilością cieknącej z nich wody. Nie śpi po nocach, chodzi co chwila do łazienki, wydala mało albo wcale. Jest ospały w swoim zachowaniu, nie ma siły do życia, nie wychodzi na powietrze w czasie wakacji, ciężko oddycha, nie chce jeść ani pić. Jego buzia blada, aż do przeźroczystej cery.
Duże sińce pod oczami nie znikają. Narzeka na oczy. Jelita wypróżniają się co 3-4 dni. Matka przeprowadziła wszystkie możliwe badania lekarskie. Na razie nie ma żadnych zmian w pracy ciała dziecka – odpowiedział lekarz rodzinny.
Co mówią stopy?
Jeszcze bardziej blade i opuchnięte niżeli buzia. W trakcie delikatnej pracy na stopach chłopca wszystko wrażliwe. W oczy zdecydowanie rzucają się mocno wybrzuszone refleksy obu nerek i pęcherza moczowego. Teraz chłopiec mówi, że boli go całe śródstopie w czasie chodzenia i dlatego nie chce chodzić.
6 zabiegów refleksologii – 2 razy w tygodniu, ciężka praca, bo ilość potu spływającego z każdej części stopy utrudnia pracę na nich. Matka wykonuje ”zadanie domowe”, zmiana diety żywienia i picia, dziecko z zabiegu na zabieg wraca do zdrowia, przybywa energii, lepiej śpi, po 4-tym zabiegu jego ręce i stopy pocą się znacznie mniej, dziecko dobrze wypoczywa, jelita wypróżniają się każdego dnia. Cieszymy się efektami, jakie przynosi z zabiegu na zabieg praca na stopach.
Jego różowa buzia, bystre oczy mówią, ze organizm jego odzyskuje balans biologiczny do sprawnej pracy w całości. Nadmienić powinnam, że jego refleksy gruczołów wewnętrznego wydzielania jedne były bardzo wrażliwe a inne trudne do odnalezienia. Szybki wzrost ciała w ostatnich dwu miesiącach – jedno wzrosło, inne wewnątrz nie miało czasu na te przemiany. Grasica w wieku dorastania dziecka kurczy się, tarczyca wraz z przytarczycami ma przejąć pełną produkcję hormonów dla całego metabolizmu ciała.
Ważne jest, aby pamiętać, że nie każde pocenie się rąk i nóg ma takie same podłoże jak w tym przypadku. Wiem, że systematyczną rozsądna pracą refleksologii ten problem można zlikwidować. Pacjent nie może oczekiwać cudu po jednym lub dwóch zabiegach.
Stopy małego dziecka, dziecka w wieku dojrzewania, osoby dorosłej, czy wieku starczego opowiadają zawsze swoje historie zdrowia i sprawnej pracy ciała. Każde są inne. Refleksolog ma się doszukać w swej pracy siły i energii życia, dobrego zdrowia.
Doskonale wiemy, że „jak cierpi jeden członek cierpią inne członki ciała”, ale nie znaczy, że nie mają one siły na walkę z problemami, wirusami, bakteriami, toksynami. Bez przerwy, jedne komórki w nas się rodzą, inne umierają. Nasze dobre zdrowie toczy się kołem w zależności od tego ile uwagi poświęcimy swojemu ciału. Ciało umysł i duch są w nas nierozłączne. Wszystkie gruczoły, organy i części ciała są nierozłączne. Refleksologia swą pracą nadaje rytmu życia.
Nieważne czy jest to oddział urologii, kardiologii, neurologii, czy laryngologii – jest to szpital czy klinika, która ma przywrócić utracone zdrowie często przez naszą nieświadomość w dbałości o nasze ciało i ducha.
Refleksolog wykonujący ciężką fizyczną pracę na stopach, nie ma zamiaru zastępować lekarza, ale gdy jest dobrym terapeutą stanowi poważny aspekt dla odzyskania dobrego zdrowia.
Z archiwum Wandy Budzanowskiej-Bratko