Staw biodrowy – zwyrodnienie

Jestem refleksologiem z dwuletnim stażem w zawodzie, od roku prowadzę swój gabinet  i może nie mam bogatego doświadczenia  ale widzę na co dzień, jaka siła tkwi w tej terapii naturalnej i co mogą zdziałać wprawne ręce refleksologa. Tym razem jednak to ja potrzebowałam pomocy.

Weekend 25 – 26 lipca upłynął mi w Poznaniu na warsztatowym spotkaniu z założycielką i dyrektorem Polskiego Instytutu Refleksologii – Wandą Bratko. Jak zawsze na tego typu spotkaniach oprócz teorii najważniejsze są zajęcia praktyczne, przełożenie wiedzy na działanie, dlatego każdy z nas zobowiązany był  wykonać zabieg na dłoniach i stopach kolegi/ koleżanki refleksologa. Poza tym, to niesłychanie ważne aby móc doświadczać na własnym ciele pracy innych refleksologów, obserwować wpływ terapii refleksologicznej na samym sobie. To,  między innymi, uczy  pokory… .

Tego dnia, w niedzielę, nieco spóźniona i zdyszana wpadłam na zajęcia, gdzie czekał już na mnie Jan Wojtkiewicz – refleksolog z Choszczna, jak się później okazało zabieg u Niego to prawdziwy wygrany los na loterii. Mimo zbliżającej się wielkimi krokami pięćdziesiątki uważam się za osobę w bardzo dobrej kondycji psychofizycznej, dbam o zrównoważoną dietę, ćwiczę ze smovey, jednak od pewnego czasu odezwały się u mnie problemy ze stawem biodrowym i kolanem. Nie były na tyle uciążliwe aby uniemożliwiać mi normalne funkcjonowanie ale czasami ból towarzyszył mi wielokrotnie w ciągu dnia. Zdjęcie RTG biodra wykazało „sklerotyzację podchrzęstną stropu panewki biodrowej”, czyli tzw. zwyrodnienie. Dbając o dietę i wykonując regularną pracę na stopach i rękach  uważałam, że panuję nad sytuacją, chociaż dyskomfort i ból udawało mi się uśmierzać tylko na krótki czas.

Dopiero zabieg Jana uświadomił mi, że byłam w błędzie. Bólu w stopach było naprawdę dużo, zwłaszcza w strefie miednicy ale warto było pocierpieć, ponieważ perfekcyjnie wykonany, z wykorzystaniem wiedzy anatomicznej, przyniósł rewelacyjne rezultaty. Już tego samego dnia nie odczułam swojej dziennej porcji bólu, ani następnego. Minął tydzień a ja czuję się świetnie.  Janku, gratuluję i dziękuję. Jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy i umiejętności.

Anna Frąckowiak
Refleksolog z Poznania
www.stoplus.pl

Scroll to Top