Zgłosił się do mnie Pan z olbrzymią raną na nodze (zdjęcie poniżej).
Rana nie goiła się miesiącami aż do zabiegów.
Zabiegi rozpoczęłam pod koniec października. Rana nie goiła się od połowy sierpnia. Przed serią zabiegów miała wymiary w najszerszym miejscu 6cm na 11cm, nie miała żadnych narostów nowej tkanki, wyglądała jakby była wycięta w skórze w kształcie olbrzymiego migdała, sącząca się i głęboka na 2 cm.
Za pierwszym razem poszukiwałam odpowiadającego miejsca na ręce i na drugiej nodze, ale nic nie znalazłam. Pomimo to, za każdym razem wykonywałam zabieg na drugiej nodze w miejscu rany. Pacjent w trakcie każdego zabiegu mówił mi, że czuje swędzenie w ranie i napływającą energię.
Lekarze w szpitalu powiedzieli, że samo się zagoi. Powiedzieli tylko, żeby przemywać wodą, octenisanem etc. Po pierwszym zabiegu zaproponowałam przykładanie żyworódki, oraz zakup ziół szwedzkich. Po trzech zabiegach jak zaczęła pojawiać się nowa tkanka zaproponowałam nawilżanie specjalną maścią na rany. Na zdjęciu widać różowy obszar nowej tkanki to wszystko narosło od pierwszego zabiegu, wcześniej pomiędzy raną a zdrową nogą nie było nic – po prostu jedna duża, głęboka dziura.
Zabiegi wykonywałam skrupulatnie raz w tygodniu. Tak jak wcześniej pisałam, zawsze pracowalam na drugiej nodze w miejscu rany. Od 4 tygodni pacjent mówił, że swędzi go bardziej zdrowa noga w miejscu rany, niż gojaca sie rana.
Tak wygląda noga dzisiaj.
Pacjent jest tak szczęśliwy, polecił mnie swoim znajomym. Za każdym razem oferuje mi więcej pieniędzy za poradę, za konsultację, za spędzenie z Nim więcej czasu, nie mówiąc o drobnych suwenirach, aż mi czasem głupio. Ale wiem, że jest bardzo szczęśliwy i w ten sposób stara się okazać mi wdzięczność.
Serdecznie Pozdrawiam
Anna Ka