Arytmia serca

Czy refleksologia pomoże na ataki arytmii serca?

Pani Ela od wielu lat boryka się z atakami skurczu przedsionków. Niestety leki, które kiedyś przyjmowała nie dawały poprawy a wręcz pogarszały ogólny stan zdrowia. Na zbliżający się atak sama znalazła środki zaradcze, obserwując wnikliwie swój organizm. Już wie jak złagodzić objawy, i tak na przykład odróżnia uczucie głodu od sygnału skurczu od strony żołądka – wtedy zjada sobie jedynie sucharka i pije swoje ziółka. Układa się wygodnie na kanapie, najlepiej w pozycji półleżącej. Po ataku, pomalutku zaczyna delikatnie się poruszać: ręką, nogą, siada spuszczając nogi na podłogę, itd.

Szukała pomocy dla bolących mięśni, sztywności karku, bólów głowy, puchnących nóg itd. Ze względu na wadę serca, arytmię, skoki ciśnienia rehabilitacja tradycyjna była niemożliwa.

Córka pani Eli znalazła mnie czyli refleksologa i po wstępnych ustaleniach spotkałyśmy się wczesną wiosną. Byłam przygotowana do przerywania zabiegu i opuszczania nóg mojej pacjentki na fotelu relaksacyjnym. Pierwszy zabieg z kilkoma małymi przerwami udało się zrobić cały na obu stopach, wprawdzie był delikatny ale już coś udało się poruszyć.

W sumie zrobiłam w pierwszej serii 10 zabiegów na stopach i 2 na twarzy i głowie, w krótkich odstępach 2 -3 razy w tygodniu. Efekty pojawiały się powoli i o to nam chodziło aby nie było wielkich skoków w samopoczuciu. Pani Ela pierwszą rzeczą którą zauważyła u siebie było uwolnienie napięcia z jej karku (mięśnie szyi były bardzo spięte/sztywne ale o masażu nie chciała słyszeć, bo ostatnio skoczyło jej ciśnie, miała zawroty głowy, i długo nie mogła dojść do siebie).

Celebrowałyśmy razem możliwość poruszania głową :), pani pokazywała, że tak może przekręcić i jeszcze w drugą stronę i że nie ma zawrotów, a ja się cieszyłam, że mogłam pomóc. Głowa rzadziej bolała, rękę mogła podnosić wyżej, ogólnie czuła się z zabiegu na zabieg bardziej sprawna. Ciśnienie już było prawie dobre, jak to może być przy tej dolegliwości – oceniła moja pacjentka.

Latem miałyśmy przerwę w spotkaniach ale dostawałam pozytywne informacje o jej zdrowiu od córki, co mnie ogromnie cieszyło. W czasie dużych upałów okazało się, że nogi pani Eli tak strasznie nie puchły jak dotychczas i głowa nie bolała. Natomiast ataki arytmii były duuużo lżejsze i rzadsze, to też pomoc pogotowia nie była potrzebna jak w innych latach. Jednym słowem samopoczucie jest o wiele lepsze a życie łatwiejsze, dzięki zabiegom refleksologii na stopach i na twarzy.

Spotykamy się teraz 2-3 razy w miesiącu dla podtrzymania dobrej (lepszej) kondycji i jesteśmy obie pełne nadziei na dalszą poprawę zdrowia. Przypadek pani Eli jest jednoznacznym dowodem na skuteczność pracy refleksologa na receptorach ponieważ nie poddawała się żadnym innym terapiom. Dodam, że pacjentka jest pod opieką lekarską i robi badania okresowe.

 

Anna Karpiuk
Dyplomowany Refleksolog z Lublina
tel. 509 331 575

Scroll to Top