Naturalne oddychanie

I Bóg utworzył człowieka z pyłu ziemi
i dmuchnął w jego nozdrza oddech życia;
i człowiek stał się żywą duszą.
Księga Rodzaju 2:7

Kinga Serwin, pisze…

Oddychanie to najważniejszy proces zachodzący w każdym człowieku. Natura obdarzyła nas tym przywilejem. Podczas porodu, kiedy wydajemy pierwszy krzyk, z pierwszym haustem powietrza rozprężają się nasze płuca. I tak ten cud podczas przyjścia na świat jest z nami przez całe nasze życie i żegna nas ostatnim tchnieniem. Nikt nas tego nie uczy, to intuicyjna wiedza, którą osiągamy wraz z przyjściem na świat. Nasze życie i nasze zachowania niestety zmieniają oddech, a nasz oddech zmienia nasze życie. Dobry oddech to fundament. O ile jesteśmy w stanie tygodniami, a nawet miesiącami wytrzymać bez jedzenia, kilka dni bez wody, to w przypadku oddechu natura daje nam jedynie kilka minut na jego zatrzymanie.

Oddychanie jest różne od innych funkcji naszego ciała pod wieloma względami. Może być ono zarówno automatyczne, zarządzane przez nasz układ autonomiczny, ale i świadomie kontrolowane przez naszą wolę. Nie potrzebujemy ciągle pamiętać o oddychaniu, ale możemy zadbać o jego właściwy wymiar czy wzorzec.

Każdy z nas pamięta jeszcze z czasów szkolnych, że układ oddechowy to wymiana gazowa, że dzięki niemu dotleniamy nasze organy, odżywiamy każdą komórkę, bo bez tlenu nie ma życia.

Czy wiemy że oczyszczanie organizmu aż do 70 % odbywa się przez sprawny układ oddechowy. Gdy jest niesprawny, a oddech ograniczony, inne narządy muszą przejąć część funkcji oczyszczania, tak jak nerki czy skóra. Gdy jest niski poziom tlenu we krwi, poprzez nieefektywne oddychanie to serce musi więcej przepompować krwi. Trawienie działa lepiej przy zdrowym i naturalnym oddechu, kiedy brzuch jest masowany przez ruchomą przeponę z każdym wdechem i wydechem. A co z cyklem Krebsa?, który dostarcza nam energii, bez tlenu działa nieprawidłowo, powodując tzw. zakwaszenie i często przyczynia się do tworzenia komórek nowotworowych.

Niesprawny układ oddechowy to niewystarczający odpoczynek nocny, to zaburzona praca całego ciała. Cierpi na tym nasz układ nerwowy, krążenia i odpornościowy. Całe ciało jest w rozsypce.

Dla refleksologa układ oddechowy to nie tylko nos, zatoki, gardło, krtań, tchawica, oskrzela, płuca, przepona i mięśnie oddechowe to brama do całego ciała. Dla mnie nie ma zabiegu bez znaczącego poruszenia przepony, paluchów i całej klatki piersiowej, bez dobrego rozpracowania przedramion. Już od progu obserwuję jak wchodzący klient oddycha, gdzie zatrzymuje się powietrze, czy oddech jest przez nos, czy płynie swobodnie.

Myślę że wielu z nas z dużą radością obserwuje jak po sprawnej manipulacji refleksów klatki piersiowej osoba na fotelu z łatwością nabiera powietrze, uruchamiając przy tym zastany brzuch i klatkę piersiową i ze zdziwieniem na twarzy oznajmia, że teraz to czuje luz i widzi różnicę.

Dobrze zapamiętałam kobietę lat 45, z operowaną skoliozą w latach młodzieńczych, obecnie z dużą deformacją całej części tułowia powyżej bioder. Trafiła do mnie, kiedy jej ciało już odmawiało normalnego funkcjonowania. Zmiany jakie powstawały latami sprawiły, że wszystkie wewnętrzne organy były w zaburzeniu, że każdego dnia zmagała się z uczuciem braku możliwości złapania oddechu. Deformacja kręgosłupa przeniosła dużo obciążeń nie tylko na płuca, oskrzela i przeponę, ale sprawiła że serce, żołądek, wątroba, trzustka i śledziona nie mają przestrzeni aby właściwie funkcjonować.  Spotykałyśmy się początkowo trzy razy w tygodniu. Pracowałam, stopy, ręce do ramion, łydki. Każdy zabieg przynosił ulgę w nabieraniu powietrza, w pracy pozostałych narządów. Uczucie braku możliwości złapania powietrza zdarzało się coraz częściej. Ciało szukało pomału nowej przestrzeni dla siebie, dla organów, nowego ustawienia mięśnia przepony, mięśni międzyżebrowych. Pokazałam jak sama może się wspierać pracując na swoich przedramionach każdego dnia, tak aby niwelować codzienne napięcia obszaru klatki piersiowej. To wyjątkowo trudny przypadek, bo zdeformowany kręgosłup skoliozą, usztywniony operacjami stawia opór i całkowicie zmienia przestrzeń klatki piersiowej, zawężając przestrzeń dla płuc. Mądrość pracy ciała i mądrość refleksologii dały ciału odnaleźć nową przestrzeń dla organów wewnętrznych. Poprawiłyśmy nie tylko oddech, polepszyło się trawienie, wypróżnianie, przestały cierpnąć ręce, polepszył się sen, ustąpiły bóle głowy i co najważniejsze pojawiła się radość w sercu i uśmiech na twarzy kobiety.

Sprawnie działający układ oddechowy to podstawa funkcjonowania każdego ciała.

Na koniec pozwolę sobie przytoczyć słowa Alexandra Lowena

„Naturalne oddychanie – oznacza sposób, w jaki dziecko albo zwierzę oddycha – dotyczy całego ciała. Nie każda jego część jest aktywnie zaangażowana, ale na każdą część w mniejszym lub większym stopniu wpływają fale oddechu, które przechodzą przez ciało. Kiedy bierzemy oddech, fala zaczyna się głęboko w jamie brzusznej i płynie w górę do serca. Kiedy wydychamy powietrze, fala porusza się od głowy do stóp.”

  KINGA SERWIN – nauczyciel zawodu KRAKÓW

Scroll to Top