W roku 1985 wczasując się nad morzem w jednym z kościołów Gdańska zakupiłem małą broszurkę na temat masażu stóp. Kiedy rok później obudziłem się rano i nie mogłem wstać z łóżka wówczas przypomniałem sobie o tej broszurce i przeczytawszy znalazłem treść o sposobie masażu dla chorych korzonków.

Wykonałem masowanie kilkakrotnie jeszcze tego samego dnia. Następnego ranka trochę nieporadnie, ale wstałem i poszedłem do pracy. Tak zachęcony wielokrotnie przeczytałem niniejszą broszurkę. Dzięki tej wiedzy wyleczyłem sobie gardło z chorobą którego zmagałem się od kilku lat. Kiedy w roku 2006 wpisawszy w wyszukiwarkę hasło masaż stóp znalazłem tytuł REFLEKSOLOGIA STÓP natychmiast zainteresowałem się tą wiedzą. Ja w tym czasie wiedziałem że to działa i to skutecznie. Decyzja była natychmiastowa metodę masażu stóp poznać na profesjonalnym szkoleniu. Już w marcu roku 2006 odbyłem kurs I -szego stopnia w Łodzi.

Na kursie zdobyłem nie tylko wiedzę teoretyczną, ale umiejętności praktyczne, a szczególnie techniki prowadzenia masażu. Od tego czasu pomagam sobie, rodzinie i znajomym w naprawianiu zdrowia. Odpukać mam 67 lat i żadnych tabletek nie zażywam, choć od czasu do czasu miewam stany chorobowe. Ta metoda wspomagania leczenia i pobudzania do pracy mechanizmów obronnych człowieka ma jedną wadę że wymaga pracy fizycznej na stopach, ale w zamian za to ma bardzo dużo zalet, a główną to jest lepsze zdrowie.

Z poważaniem
Kazimierz Donchor
Stalowa Wola